NAZYWAM SIĘ MONIKA SZCZEPANIAK

Witaj w moim świecie, gdzie każdy dzień to nowa podróż, pełna wyzwań, ale
i ogromnej radości.

Może niektórzy z Was zauważyli, że czasem nie utrzymuję kontaktu wzrokowego lub zachowuję się inaczej niż większość. Wynika to z mojego ograniczonego wzroku.

Czy to dla mnie problem? Absolutnie nie! To właśnie te wyzwania kształtują mnie zarówno jako osobę, jak i specjalistę.

Monika Szczepaniak - Różowa Chmura

Moja codzienność może być czasem uciążliwa, szczególnie gdy nie widzę moich dzieci.

Jednak przekraczając próg mojego gabinetu, staję się inną osobą.
Moje trudności znikają, a ja całkowicie oddaję się pracy, którą kocham ponad wszystko.

Dotyk i palpacja, umiejętności, które od dzieciństwa rozwijałam do perfekcji, są teraz moją największą siłą i wartością, którą dzielę się
z innymi.

W moim codziennym życiu to ja często potrzebuję pomocy, ale to właśnie moja praca daje mi siłę, pozwala czerpać radość z tego, że teraz mogę pomagać innym.

To więcej niż praca – to moja pasja, moje powołanie.

Oto kilka ciekawostek z mojej pracy jako osteopatka

Ratowanie pana młodego

Przed jednym z wesel pan młody doznał kontuzji, spadając z roweru, co sprawiło, że nie mógł poruszać jedną ręką.

Miałam tylko 5 minut, aby mu pomóc i umożliwić zatańczenie swojego pierwszego tańca.

Dzięki szybkiemu działaniu udało się przywrócić mu sprawność na tyle, aby mógł cieszyć się tym wyjątkowym momentem.

Ratowanie panny młodej

W innym przypadku musiałam pomóc pani młodej, ale nietypowe było to, że nie było dostępnego miejsca na terapię.

Musiałam więc przeprowadzić interwencję w samochodzie.

To było spore wyzwanie, ale z uśmiechem i zaangażowaniem udało się przywrócić jej komfort na tyle, aby mogła w pełni cieszyć się swoim dniem.

Nie tylko koń…

Koń nie był jedynym pacjentem zwierzęcym, którym się opiekowałam. Był to jedynie największy pacjent.

W moim gabinecie miałam również innych futrzanych pacjentów. Jeden piesek przyszedł z panią, która czekała na korytarzu z pupilem ze zwichniętą łapą – nie mogłam mu odmówić pomocy i zrobiłam, co mogłam. Inny piesek regularnie przyjeżdżał na terapię.

Moje ukochane pieski również korzystają z terapii

Z miłości do zwierząt

Osteopatyczna terapia koni jest na świecie równie uznawana i popularna jak osteopatia ludzka. Ci, którzy mnie znają, wiedzą, jak bardzo kocham zwierzęta. Zapytano mnie, czy mogłabym przyjechać do konia, aby przeprowadzić terapię.

Z radością się zgodziłam – uwielbiam wyzwania! Koń miał problemy z oddawaniem moczu, był niespokojny, a zastój moczu powodował ból i dyskomfort.

Już pod koniec terapii była widoczna znacząca poprawa. Koń miał również podłączony przyrząd do pracy z częstotliwościami, co wspierało moją pracę.

Po powrocie do domu otrzymałam telefon, że koń wrócił do siebie praktycznie po jednej wizycie. To dla mnie największa radość – za to kocham swoją pracę najbardziej!

Dlaczego możesz mi zaufać? Różowa Chmura
Osteopatia – Różowa Chmura

Dlaczego możesz mi zaufać?

Moja specjalność to terapia dzieci i niemowląt. Rozumiem je bez słów, otulam troską, poczuciem bezpieczeństwa i sympatią, a one odwzajemniają mi to wspaniale. Pewien chłopiec powiedział mi kiedyś, że podczas terapii czuje „szczęście w ciele”. To dla mnie najpiękniejsze potwierdzenie, że robię w życiu to, co kocham najbardziej.